Tragedia nad Zalewem Sulejowskim. Utonął 26-letni łodzianin

Do tragedii doszło w niedzielę (4 czerwca) w miejscowości Swolszewice Duże w gminie Wolbórz po godz. 14. Z ustaleń policji wynika, że 26-latek nad wodą przebywał w grupie swoich znajomych. W pewnym momencie oddalił się od brzegu około 200 metrów. Gdy zniknął znajomym z pola widzenia, zaniepokojeni koledzy zawiadomili służby ratownicze. Na miejsce niezwłocznie przyjechali policjanci, ratownicy WOPR i strażacy. Po trwającej około dwóch godzin wspólnej akcji ratowniczej nurkowie wydobyli ciało 26-latka. Mimo reanimacji nie udało się go uratować.

Czytaj też: UWAGA! 6 czerwca syreny alarmowe zawyją w całej Łodzi [SZCZEGÓŁY]

Rozpoczął się sezon letniego wypoczynku. Policjanci apelują do wszystkich osób wypoczywających nad wodą o zachowanie zdrowego rozsądku i przestrzeganie zasad bezpieczeństwa. - Jeżeli używamy jakiegokolwiek sprzętu pływającego, to bezwzględnie należy zakładać kamizelki. Osoby, które słabiej pływają, powinny unikać niestrzeżonych kąpielisk i takich, których nie znają, a przede wszystkim powinny trzymać się brzegu. Do wody nigdy nie wchodzimy po spożyciu alkoholu! - przestrzega policja. Przyczyny utonięć to najczęściej brak wyobraźni, lekkomyślność i brawura, a także kąpiel w miejscach niestrzeżonych.