Do zdarzenia doszło w nocy z sobotę na niedzielę (16/16 września) w rejonie ulicy Taborowej na łódzkim Andrzejowie. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna leżał na torach, a maszynista pociągu jadącego z Warszawy do Łodzi Fabrycznej, zauważając go w ostatniej chwili, nie zdążył wyhamować. Zmasakrowanego mężczyznę trudno zidentyfikować. Przyczyny wypadku wyjaśnia prokuratura.
Maszynista był trzeźwy.