Do pierwszego pożaru doszło w sobotę w nocy w bloku przy ulicy Rogozińskiego. Ogień pojawił się na trzecim piętrze. Na miejsce przyjechało pięć zastępów straży pożarnej. Niestety, zginęła 63-letnia kobieta. Jak informuje dyżurny straży pożarnej w Łodzi przypuszczalną przyczyną pożaru było zaprószenie ognia przez właścicielkę.
Drugi pożar wybuchł w sobotę przed godziną dziewiętnastą przy ulicy Piasecznej. Strażacy weszli do płonącej kamienicy i tam, w mieszkaniu na parterze, znaleźli ciało jednego z lokatorów. Siedem osób zdążyło się wcześniej ewakuować. Także w tym przypadku, prawdopodobnie doszło do zaprószenia ognia. Sytuacja jest już opanowana. Z ogniem walczyło sześć zastępów strażackich.