W piątek, 17 listopada piotrkowski sąd rozpatrzył złożony przez obrońcę podejrzanego wniosek o wydanie Sebastianowi M. listu żelaznego, czyli - według prawniczej definicji - specjalnego dokumentu, przyrzekającego oskarżonemu pozostawanie na wolności do czasu prawomocnego zakończenia procedury karnej, a oskarżony zobowiązuje się odpowiadać w procesie z tzw. wolnej stopy.
Rozpatrujący na posiedzeniu niejawnym wniosek sędzia Grzegorz Krogulec nie wyraził zgody na wydanie listu żelaznego. Przeciwna wydaniu dokumentu była prowadząca śledztwo Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim.
32-letni Sebastian M. jest podejrzany o spowodowanie w połowie września 2023 r. tragicznego wypadku na autostradzie A1. W pożarze samochodu zginęła trzyosobowa rodzina, w tym 5-letnie dziecko.
Broniący kierowcy mec. Bartosz Tiutiunik wystąpił o list żelazny dla swojego klienta 4 października. Tego samego dnia w Dubaju w Zjednoczonych Emiratów Arabskich polskie służby we współpracy z lokalną policją zatrzymały Sebastiana M. Obecnie podejrzany przebywa w ZEA, gdzie trwa procedura ekstradycyjna podejrzanego do Polski.
Tragedia na autostradzie A1
Przypomnijmy, do tragicznego wypadku na autostradzie A1 w Sierosławiu w pow. piotrkowskim doszło w sobotę, 16 września, po godz. 19:00. W pożarze auta marki KIA zginęli rodzice oraz ich 5-letni syn. Według zgromadzonych dowodów, podejrzany kierował bmw, które poruszało się z prędkością ponad 300 km/h. BMW miało uderzyć w auto rodziny, które następnie wpadło w bariery energochłonne i stanęło w płomieniach.
Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim zarzuciła Sebastianowi M. spowodowanie śmiertelnego wypadku, co zagrożone jest karą do 8 lat więzienia. Pełnomocnik tragicznie zmarłej rodziny złożył do prokuratury wniosek o zmianę kwalifikacji czynu na zagrożone wyższą karą zabójstwo z zamiarem ewentualnym.