Na trop oskarżonego wpadli funkcjonariusze Europolu, którzy przeczesują pedofilskie fora. Podczas zatrzymania w grudniu ubiegłego roku policja znalazła w komputerze mężczyzny zaszyfrowane materiały pedofilskie. - Zabezpieczone zostały komputery, dyski, telefony komórkowe. Pierwotne oględziny wykazały, że doszło do usunięcia licznych plików, a dyski zostały zaszyfrowane. Ich treść udało się odczytać - informuje rzecznik łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania.
Zobacz też: Pedofil z Łodzi przez 9 lat wykorzystywał seksualnie dzieci. Filmował córki i ich koleżanki, wymieniając nagrania w sieci
Na filmach nie widać twarzy dzieci, śledczy podejrzewali, że jest na nich córka oskarżonego - o pomoc w identyfikacji poprosili więc biegłego antropologa. - Biegły stwierdził, z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, że dłoń dziecka, którą widać w poszczególnych ujęciach jest dłonią córki - mówi Kopania.
Dla dobra bliskich oskarżonego, sąd utajnił proces. Nieoficjalnie wiadomo, że podczas śledztwa oskarżony przyznał się do stawianych mu zarzutów. Grozi mu do 12 lat więzienia.
/Materiał powstał we współpracy z reporterką Radia ESKA Elą Piotrowską.