Prace w tym miejscu trwają od czerwca tego roku. Nie wiadomo, czego się spodziewać. W gmachu przy ul. Anstadta od września 1939 roku mieściła się siedziba Gestapo. Później przejęli go funkcjonariusze UB. W tym miejscu dochodziło do dramatycznych wydarzeń - przesłuchiwani byli katowani w niewyobrażalny sposób.
Jak podaje TVN24, podczas prac archeologicznych, w pobliżu budynku, właśnie odnaleziono dokumenty z czasów okupacji niemieckiej. Były one zakopane w ziemi. Są w złym stanie, nie wiadomo jeszcze czy i le uda się z nich odczytać. Trwa walka z czasem, ponieważ wyjęte po tak długim czasie z ziemi mogą szybko ulegać zniszczeniu. Dodatkową trudnością jest to, że przez lata w gliniastym gruncie namiękły i skleiły się.