W ich okolicy nie ma drzew, skwerów a nawet mikroskopijnych oaz zieleni - społecznicy ze starego Polesia w Łodzi walczą o wspólną, zieloną przestrzeń. W kolorowych donicach posadzili drzewa i będą je przenosić tam, gdzie jest szaro i smuto. Zaczęli od ulicy Legionów, która jest jedną z takich betonowych pustyń.
- W związku z tym, że urzędnicy nie chcą tego zmienić i drugi rok z rzędu negatywnie opiniują projekt złożony od budżetu obywatelskiego związany z zazielenieniem tej ulicy, to postanowiliśmy wziąć sprawy we własne ręce i pokazać, że jednak da się wprowadzić zieleń, nawet na te najbardziej zabetonowane ulice. Tylko trzeba do tego podejść w niestandardowy sposób - mówi Marta Karbowiak, organizatorka akcji "Wędrujące drzewa".
Tak wyglądały przygotowania do akcji...
I ta akcja taka właśnie jest - nieszablonowa. W pięknie zdobionych donicach znalazły się jesion i brzoza - w otoczeniu innych, dodatkowo pachnących roślin, takich jak m.in. macierzanka, lawenda czy też jałowce. Aby pokazać, że donice będą prezentować się dobrze na wielu ulicach, po dwóch tygodniach, zostaną przeniesione na ulicę Żeromskiego.
A tu kilka zdjęć z akcji od Stowarzyszenia Zaangażowani Społecznie:
Więcej o akcji "Wędrujące drzewa" w materiale reporterki Radia ESKA Eli Piotrowskiej, posłuchajcie:
Jak Wam się podobają donice i pomysł pokazania urzędnikom, że da się? Piszcie!