Włamał się do domu i pobił właściciela. Tego się nie spodziewał. W jednej chwili wylądował na podłodze

i

Autor: Shutterstock (2) Sąsiad 66-latka spod Łęczycy sam ujął przestępcę, który włamał się do domu seniora, zdj. ilustracyjne

24-latek już witał się z gąską

Włamał się do domu i pobił właściciela. Tego się nie spodziewał. W jednej chwili wylądował na podłodze

2024-01-31 12:52

Jak dobrze mieć sąsiada - tak może powiedzieć mieszkaniec powiatu łęczyckiego, który został napadnięty we własnym domu. Do budynku włamał się przez okno 24-latek, który w czasie plądrowania uderzył mieszkającego tam mężczyznę. 66-latek zdołał uciec, ale nie wezwał policji, tylko swojego sąsiada. Ten w pojedynkę obezwładnił napastnika i obronił mężczyznę.

Włamanie pod Łęczycą. 66-latek wezwał na pomoc sąsiada

Sąsiad 66-latka spod Łęczycy sam ujął przestępcę, który włamał się do domu seniora. Wszystko działo się w niedzielę, 28 stycznia, gdy do budynku dostał się 24-latek, który wybił szybę w jednym z okien. Mężczyzna nie poprzestał na plądrowaniu obiektu, bo w tym czasie zaatakował też poszkodowanego, bijąc go w twarz. 66-latek uciekł, ale pierwszy telefon wykonał do swojego znajomego, a nie na policję.

- Ten już po kilku minutach przybył na miejsce i obezwładnił agresora, zapobiegając tym samym dalszej eskalacji agresji i kradzieży kurtki. Zaalarmowani o zdarzeniu policjanci zatrzymali 24-latka w policyjnym areszcie. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że w jego organizmie było 2,32 promila alkoholu - informuje policja w Łęczycy.

Zatrzymany usłyszał zarzut dotyczący rozboju i przestępstwa zniszczenia mienia wartości bliskiej 2 tysięcy złotych. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Łęczycy, która podejrzanego o przestępstwa objęła policyjnym dozorem. Za sam rozbój może grozić kara nawet do 15 lat pozbawiania wolności.

Ukrainiec usłyszał wyrok sądu