Włamanie pod Łęczycą. 66-latek wezwał na pomoc sąsiada
Sąsiad 66-latka spod Łęczycy sam ujął przestępcę, który włamał się do domu seniora. Wszystko działo się w niedzielę, 28 stycznia, gdy do budynku dostał się 24-latek, który wybił szybę w jednym z okien. Mężczyzna nie poprzestał na plądrowaniu obiektu, bo w tym czasie zaatakował też poszkodowanego, bijąc go w twarz. 66-latek uciekł, ale pierwszy telefon wykonał do swojego znajomego, a nie na policję.
- Ten już po kilku minutach przybył na miejsce i obezwładnił agresora, zapobiegając tym samym dalszej eskalacji agresji i kradzieży kurtki. Zaalarmowani o zdarzeniu policjanci zatrzymali 24-latka w policyjnym areszcie. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że w jego organizmie było 2,32 promila alkoholu - informuje policja w Łęczycy.
Zatrzymany usłyszał zarzut dotyczący rozboju i przestępstwa zniszczenia mienia wartości bliskiej 2 tysięcy złotych. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Łęczycy, która podejrzanego o przestępstwa objęła policyjnym dozorem. Za sam rozbój może grozić kara nawet do 15 lat pozbawiania wolności.