Omal nie doszło do tragedii w łódzkim biurze senatora Krzysztofa Kwiatkowskiego. W piątkowe przedpołudnie do budynku wtargnął uzbrojony mężczyzna. Najpierw wyzywał senatora, a później wyjął nóż i groził nim dyrektorce biura senatorskiego.
O zdarzeniu poinformował Krzysztof Kwiatkowski w serwisie X.
Skontaktowaliśmy się z senatorem, żeby zapytać o szczegóły.
- Dokonaliśmy już wstępnego zgłoszenia i czekamy teraz na policjantów, którzy zajmą się sprawą. Mężczyzna wszedł do biura około godziny 11:00. Zaczął mnie wyzywać od zdrajców, a później groził nożem dyrektorce mojego biura. Ją również wyzywał, głównie za to, że ze mną pracuję. Kiedy powiedziała, że dzwoni na policję, wystraszył się i uciekł - opowiedział nam Krzysztof Kwiatkowski.
Senator podejrzewa, że mężczyzna mógł wcześniej próbować włamać się do biura, ponieważ około godziny 8:30 włączył się alarm