Wybrała pogrzeb bez księdza. Kardynał Ryś przeprosił za skandal w Łodzi, ale to było za mało

i

Autor: shutterstock(2), Damian Klamka/East News Mieszkanka Łodzi, która napisała skargę na zachowanie księdza do kardynała Rysia, zdecydowała się, że pogrzeb jej ojca odbędzie się bez udziału duchownego

To pokłosie "targów" jednego z księży

Wybrała pogrzeb bez księdza. Kardynał Ryś przeprosił za skandal w Łodzi, ale to było za mało

2023-10-26 9:49

Mieszkanka Łodzi, która napisała skargę na zachowanie księdza do kardynała Grzegorza Rysia, zdecydowała, że pogrzeb jej ojca odbędzie się bez udziału żadnego duchownego. Kobieta zjawiła się wcześniej w kancelarii razem z partnerką zmarłego, ale wedle jej relacji ksiądz, który je przyjął, targował się z nimi o cenę za uczestnictwo w pogrzebie. Chciał 700 zł.

Kardynał Ryś przeprasza za zachowanie księdza z Łodzi

Mimo przeprosin od kardynała Grzegorza Rysia mieszkanka Łodzi postanowiła, że w pogrzebie jej taty nie będzie uczestniczył żaden ksiądz. To pokłosie skandalu, jaki opisała na swoim profilu facebookowym kobieta kilka dni temu. Wedle jej relacji zgłosiła się do kancelarii parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny po śmierci swojego ojca, w towarzystwie partnerki mężczyzny. Kobiety chciały, by w ceremonii pogrzebowej, obliczonej na ok. 15 minut, wziął udział ksiądz, ale ten powiedział, że to koszt 700 zł i ani złotówki mniej. Duchowny miał przy tym dodać, że tego samego dnia zdążył już odesłać trzy inne osoby, które nie zgodziły się na te warunki. Z uwagi na brak wystarczającej ilości pieniędzy panie zaproponowały, że wpłacą datek na Kościół w kwocie 300 zł, ale dla księdza to było za mało, więc starsza z kobiet dopłaciła jeszcze 200 zł, co córka mężczyzny nazwała "wydarciem z gardła ostatnich pieniędzy". Kobieta była do tego stopnia zbulwersowana, że napisała skargę do Kurii Metropolitalnej Łódzkiej i jak sama twierdzi, dostała już odpowiedź.

- W trakcie dzisiejszego spotkania z parafią otrzymałam przeprosiny od księdza proboszcza oraz zwrot wpłaconej kwoty.Oferował swój udział w ceremonii,jednak w świetle całej sytuacji zrezygnowałyśmy z obecności kapłana. Przeprosiny popłynęły również od kanclerza kurii, ks.Zbigniewa Tracza oraz kardynała Grzegorza Rysia - napisała mieszkanka Łodzi w zaktualizowanym poście.

Ma być droga, a są groby. Ksiądz nie dopilnował, grabarz nie wiedział. Pochowali zmarłych na przyszłej jezdni