O sprawie pisze na łamach portalu Express Ilustrowany. Jak podaje, mężczyzna pokłócił się z matką, która miała robić mu wyrzuty, co do jego zachowania. Prawdopodobnie chcąc ją bardziej zdenerwować chwycił za butelkę i opróżnił jej zawartość. Chwilę później osunął się na ziemię. Nieprzytomny 40-latek trafił do kliniki ostrych zatruć. Jego stan lekarze ocenili jako ciężki.
Wypił z gwinta pół litra wódki, żeby zrobić na złość matce. Trafił do szpitala w ciężkim stanie
2018-09-12
12:14
A teraz "na złość mamie odmrożę sobie uszy"... w wersji dla dorosłych. 40-latek z Łodzi w trafił do szpitala po tym, gdy wypił naraz pół litra wódki. A wszystko to na złość własnej matce.