Targi Film Video Foto to jedna z najstarszych imprez branżowych skierowanych dla pasjonatów fotografii i wideofilmowania. Jedną z największych i to dosłownie atrakcji targów był samochód z kamerą na wysięgniku, przeznaczony do kręcenia scen pościgowych oraz reklam samochodowych.
- Mamy tutaj potrójny system stabilizacji, który nawet na największych dziurach czy wybojach utrzyma obraz z kamery w poziomie - opowiada Jarosław Żarski.
Jeden dzień pracy takiego sprzętu z obsługą wynosi od 5 do 10 tys. zł. W tym roku na targach dużym zainteresowaniem cieszyły się aparaty bezlusterkowe, które robią zdjęcia w najwyższej jakości i bez jakiegokolwiek hałasu.
- Był taki przypadek, że aparat został wykorzystany na zawodach golfowych i wzburzył sędziów. W golfie podczas uderzania piłeczki przez golfistę trzeba zachować absolutną ciszę. A sędziowie zobaczyli, że ktoś robi zdjęcia i się zdenerwowali. Najwidoczniej nikt nie powiedział im jeszcze o istnieniu bezlusterkowców - opowiada fotograf Adam Nocoń.
Na targach można było zobaczyć również drony, które mogą nagrywać w termowizji i pokazać operatorowi obiekty niewidoczne dla ludzkiego oka.
Więcej w materiale Michała Makowskiego.