Sytuacja miała miejsce w niedzielę, 21 maja. Opisuje ją Animal Patrol. Pieska, w godzinach porannych, znalazł przechodzień, a następnie zadzwonił na straż miejską. Okazało się, że psiak ma chip i nazywa się Ziomek. - Skontaktowano się telefonicznie z Właścicielką, która odpowiedziała, że pies może i uciekł, ale mamy go zabrać do schroniska, bo ona obecnie przebywa na działce - opisuje Animal Patrol. Jak ubolewają strażnicy, pies mógł uniknąć pobytu w schronisku, ale właścicielka nie podeszła do sprawy poważnie. - Potraktowała swojego przyjaciela jak przedmiot, to smutne - czytamy na fanpage'u Animal Patrolu.
Przypominamy w tym miejscu, że pies to również odpowiedzialność. A jeśli widzicie zwierzę w potrzebie - reagujcie. Aby skontaktować się z Animal Patrolem dzwońcie pod numer tel. 986.