Mroczna zbrodnia. Kiedy Elżbieta G. (73 l.) z Łodzi na przełomie czerwca i lipca przyjeżdżała na swoją działkę rekreacyjną tuż obok klasztoru w Łagiewnikach, w najczarniejszych myślach nie przypuszczała, że należący do niej niewielki domek stanie się jej grobem. Kobieta, jak podejrzewają śledczy, została brutalnie zamordowana przez swojego siostrzeńca, Sławomira N. (42 l.). Jej zwłoki odnaleziono dopiero po kilku tygodniach od zbrodni. Ciało starszej pani być może jeszcze długo leżałoby w kałuży krwi na podłodze, gdyby nie jej córka, która od pewnego czasu nie mogła się skontaktować z matką. Mieszkająca poza Łodzią kobieta przyjechała w końcu do jej mieszkania, a tam zastała pobojowisko. Lokal był splądrowany, brakowało w nim telewizora. Pełna złych przeczuć pojechała na działkę swojej mamy. Widok, jaki tam zastała, był koszmarny. Zwłoki pani Elżbiety były już w stanie rozkładu. Wezwany na miejsce biegły orzekł, że zgon mógł nastąpić nawet trzy tygodnie wcześniej, a przyczyną śmierci był rozległy uraz głowy.
CZYTAJ TEŻ: Łódź. Ciało kobiety na działce, lokum splądrowane. Prawda przeraża!
Łagiewniki. Mroczna zbrodnia na Bałutach w Łodzi
Policjanci szybko ustalili prawdopodobny scenariusz wydarzeń. Tragicznego dnia do swojej ciotki w odwiedziny przyjechał jej siostrzeniec – Sławomir N. w towarzystwie swojej 48-letniej partnerki. Chciał, tak jak to wcześniej bywało, pożyczyć od kobiety pieniądze. Ta jednak odmówiła, co przypłaciła własnym życiem. Następnie zabójca i jego wspólniczka pojechali do mieszkania pani Elżbiety, wynieśli stamtąd kosztowności i sprzedali je w lombardzie. Oboje zostali zatrzymani i aresztowani przez sąd. Sławomir N. usłyszał zarzut zabójstwa, za co grozi mu dożywocie. Jego partnerka odpowie za nieudzielenie pomocy starszej pani. To przestępstwo zagrożone karą do trzech lat więzienia. W galerii poniżej publikujemy zdjęcia z miejsca mrocznej zbrodni na Bałutach oraz policyjne fotografie zatrzymanych: Sławomira N. i jego partnerki. Do tego tematu będziemy jeszcze wracać.