W poniedziałek (23 listopada) po południu na Sienkiewicza przy Tuwima w Łodzi zawaliła się ściana kamienicy - od parteru aż po trzecie piętro widać wnętrze budynku. To nie pierwszy przypadek zawalenia się kamienicy w centrum Łodzi, ale społecznicy nie są zaskoczeni. Dlaczego ? - Myślę, że osoby, które w Łodzi zajmują się zabytkami nie są zdziwione - mówi Urszula Niziołek-Janiak, która jako radna monitoruje łódzkie zabytki. - Niestety, mamy bardzo niedobre doświadczenia z właścicielem tej nieruchomości, jak i ponad siedemdziesięciu nieruchomości w województwie łódzkim. W tych budynkach zawsze "coś" się dzieje dziwnego, dochodzi do jakichś zniszczeń - mówi radna i przypomina, że w dziwnych okolicznościach zniszczeniu uległy m.in: część dziedzictwa Scheiblera na Placu Zwycięstwa czy fabryka przy Wólczańskiej 12. W budynkach tego samego właściciela miały też miejsce inne katastrofy budowlane, w tym na Kościuszki i Tymienieckiego.
Więcej o walących się zabytkach w materiale reporterki Radia ESKA Eli Piotrowskiej, posłuchajcie:
Zawalona kamienica przy Sienkiewicza to nie odosobniony przypadek
- W wielu budynkach tego właściciela dochodziło do samowoli budowlanych, do naruszenia konstrukcji - znikały jakieś słupy konstrukcyjne, znikały okna czy też detale na elewacjach - przypomina Urszula Niziołek-Janiak.
W sprawie katastrofy budowlanej na Sienkiewicza śledztwo wszczęła łódzka prokuratura.
/Zdjęcia przesłał na ESKA INFO Łódź Marcin Jurkiewicz/Krajobraz Miejski