Mecenas z Łodzi usłyszał wyrok

Zginęły dwie kobiety, on mówił o „trumnie na kółkach”. Paweł K.usłyszał wyrok

2022-12-07 12:40

„To była konfrontacja bezpiecznego samochodu z trumną na kółkach. Dlatego te kobiety zginęły” - te słowa łódzkiego adwokata Pawła K. (42 l.) wypowiedziane tuż po wypadku śmiertelnym, który zdaniem prokuratury spowodował, zszokowały całą Polskę. Teraz mecenas usłyszał wyrok za swoją skandaliczną wypowiedź.

Spowodował wypadek i drwił  z ofiar

O Pawle K. zrobiło się głośno pod koniec września ubiegłego roku. Mężczyzna uczestniczył w kraksie, do której doszło w okolicach Barczewa pod Olsztynem. Z ustaleń śledczych wynika, że kierujący osobowym mercedesem adwokat zjechał na przeciwny pas ruchu i doprowadził do czołowego zderzenia z audi. Na miejscu zginęły podróżujące nim dwie kobiety – 53-letnia Anna T. i 57-letnia Barbara N..

Paweł K. dzień po wypadku w mediach społecznościowych umieścił film, w którym drwił z samochodu ofiar.

- Po naszych drogach poruszają się trumny na kółkach. I to była konfrontacja bezpiecznego samochodu z trumną na kółkach. I między innymi dlatego te kobiety zginęły – mówił.

Paweł  K. usłyszał wyrok za "trumnę na kółkach"

Na te szokujące słowa natychmiast zareagował Rzecznik Dyscyplinarny przy Okręgowej Radzie Adwokackiej w Łodzi, który wszczął przeciwko mecenasowi postępowanie. W efekcie Paweł K. został oskarżony o uchybienie zasadom godności zawodowej adwokata i stanął przed Sądem Dyscyplinarnym przy ORA. Teraz mężczyzna usłyszał wyrok za słowa o „trumnie na kółkach”. Zgodnie z nim został zawieszony na 16 miesięcy w czynnościach zawodowych. Sąd badał również inny wątek – umieszczenia przez mecenasa w mediach społecznościowych zdjęcia wnętrza samochodu z widocznym prędkościomierzem, według którego poruszał się autem niezgodnie z przepisami. Za to Paweł K. ma zapłacić karę w wysokości 8400 zł.

Dwa inne postępowania

Przed sądem dyscyplinarnym toczą się jeszcze dwa inne postępowania. Pierwsze dotyczy również wypadku samochodowego, w którym zginęły dwie kobiety - w jego organizmie znaleziono wówczas śladowe ilości kokainy. W drugim odpowiada za niepochlebne wyrażanie się o sędziach sądu apelacyjnego w Łodzi, czy mógł godzić w ich dobre imię.

Adwokat w lutym 2023 roku stanie także przed sądem powszechnym, gdzie w procesie karnym będzie odpowiadał za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Grozi mu do 8 lat więzienia.

"Zginęły, bo jechały trumną". Adwokat doprowadził do śmiertelnego wypadku, teraz szokuje
Sonda
Czy 8 lat więzienia, to wystarczająca kara dla sprawcy?