Zlikwidowali hodowlę marihuany w lesie, szukają właściciela!

2019-09-20 8:30

Bełchatowscy kryminalni we współpracy z policjantami z Komisariatu w Kleszczowie zlikwidowali uprawę konopi indyjskich. Nielegalna plantacja prowadzona była w lesie na terenie powiatu bełchatowskiego.

Najnowsze z działu

Jak to działa?

Kuszą mężczyzn wizualizatorem erekcji! Czy ciekawość zwycięży nad krępacją?

Tyle osób straci pracę

Najpierw Beko, teraz to? Kolejna firma szykuje grupowe zwolnienia. To nie będą spokojne święta

Ciekawe zestawienie

Wybrano najbogatsze gminy w kraju. "Polski Kuwejt" na przodzie rankingu

Krwawe porachunki

Nagła decyzja ws. strzelaniny w myjni w Łodzi. Chodzi o emerytowanego policjanta. Co postanowi sąd?

Tragedia w Górkach

Ciało 39- i 55-latka w domu jednorodzinnym. Sekcja zwłok nie potwierdziła podejrzeń strażaków. Zbrodnia pod Pajęcznem?

W środę (18 września) już od samego rana funkcjonariusze pionu kryminalnego bełchatowskiej i kleszczowskiej policji przeszukiwali okolice lasu, w miejscu gdzie według ich wcześniejszych ustaleń miała być prowadzona nielegalna uprawa marihuany.

ZOBACZ: Akcja policji w Łódzkiem. Zlikwidowano plantacje marihuany liczące kilkaset krzaków [ZDJĘCIA]

- Wkrótce trafili na miejsce, gdzie na polu pomiędzy sosnami rosło 11 krzaków rośliny. Policjanci zabezpieczyli też 9 sztuk ściętych krzaków konopi. Okazało się, że plantator przystąpił już do procesu suszenia. Ścięte krzaki narkotycznej rośliny były rozłożone na konarach drzew - opisuje policja.

Teraz trwa ustalanie właściciela uprawy. Prowadzenie nielegalnej uprawy konopi indyjskich zagrożone jest karą do 3 lat więzienia.