Policyjne poszukiwania

i

Autor: Komenda Miejska Policji w Toruniu, Materiały prasowe Policyjne poszukiwania

Duża akcja służb

10-latek postawił na nogi całą policję. Mama odchodziła od zmysłów

2025-05-12 12:52

Policjanci z Bełchatowa (łódzkie) nie tracili nawet sekundy. Kiedy dostali zgłoszenie o 10-latku, który oddalił się z placu zabaw, natychmiast ruszyli do akcji. Na szczęście ta historia ma swój szczęśliwy finał. Dziecko wylądowało w ramionach mamy. Szczegóły poniżej.

Łódzkie: Policjanci z Bełchatowa szukali 10-latka

To był pracowity weekend dla mundurowych z Bełchatowa. Z komunikatu nadkomisarz Iwony Kaszewskiej dowiadujemy się, że 10 maja 2025 roku o godzinie 17.30 dyżurny miejscowej KPP otrzymał informację o zaginięciu 10-letniego chłopca. Zgłaszająca, zaniepokojona matka, poinformowała, że jej syn oddalił się z placu zabaw przy miejscu zamieszkania i od trzech godzin nie udało się nawiązać z nim kontaktu.

- Jak zaznaczyła, stan zdrowia chłopca może wpływać na jego orientację w terenie, co dodatkowo potęgowało obawy o jego bezpieczeństwo. Kobieta początkowo próbowała samodzielnie odnaleźć syna, jednak bezskutecznie. Sytuacja wymagała natychmiastowego działania. Policjanci ustalili szczegóły dotyczące wyglądu chłopca, jego ubioru oraz miejsc, które lubił odwiedzać - poinformowała nas nadkom. Kaszewska.

W takich przypadkach nie ma chwili do stracenia, więc dyżurny jednostki natychmiast przystąpił do koordynacji działań poszukiwawczych, a Komendant Powiatowy ogłosił alarm dla wszystkich funkcjonariuszy będących w służbie.

Duża i sprawna akcja poszukiwawcza policji

Oficer prasowa bełchatowskiej komendy dodała, że w teren ruszyły wszystkie dostępne patrole, w tym również policjanci z Nieetatowego Oddziału Prewencji Policji, złożonego również z funkcjonariuszy z jednostek ościennych. Wygląda na to, że funkcjonariusze błysnęli świetną organizacją. Intensywne działania prowadzono równolegle, część mundurowych zbierała informacje i przyjmowała zawiadomienie, inni przeczesywali teren Bełchatowa, koncentrując się na miejscach, gdzie chłopiec mógł przebywać. Co istotne - szybko przyszedł przełom. Po godzinie od rozpoczęcia akcji, chłopiec został odnaleziony przez funkcjonariuszy Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego Wydziału Prewencji na terenie osiedla Dolnośląskiego.

Jak się okazało, dziecko spędzało czas na zabawie z kolegami. Na szczęście jego stan nie zagrażał życiu ani zdrowiu. Policjanci zaopiekowali się chłopcem i przekazali go pod opiekę matki. Szybka i sprawna akcja pokazuje, że w sytuacjach kryzysowych policjanci są przygotowani do zdecydowanego działania. Dzięki zaangażowaniu wszystkich sił oraz skutecznej koordynacji działań, zakończyła się ona szczęśliwie - podkreśliła oficer prasowa KPP w Bełchatowie.

Policjantka z Bełchatowa apeluje do rodziców

Ta historia ma swój szczęśliwy finał, ale równolegle powinna być przestrogą dla rodziców i opiekunów. Małoletni nie powinni oddalać się bez ich wiedzy. Oficer prasowa KPP w Bełchatowie przekazała kilka cennych rad:

  • w sytuacji zagubienia dziecko powinno szukać pomocy u zaufanej osoby dorosłej,
  • warto wcześniej wspólnie przećwiczyć, do kogo dzieci mogą się zwrócić, gdy nie widzą bliskich,
  • dzieci powinny znać swoje imię, nazwisko i numer telefonu do rodzica lub opiekuna,
  • trzeba rozmawiać o możliwych zagrożeniach w sposób dostosowany do wieku dziecka - spokojnie, rzeczowo i z wyczuciem.

- Odpowiedzialna opieka i uświadamianie dzieci mogą zapobiec tragedii. To od dorosłych zależy, jak dobrze przygotujemy najmłodszych do samodzielnego poruszania się po świecie, także tym najbliższym - osiedlu, drodze do szkoły czy placu zabaw. Dziecko, które wie, jak się zachować w nieznanej sytuacji, komu zaufać i dlaczego nie powinno oddalać się bez wiedzy opiekuna, to dziecko lepiej chronione - podkreśliła nadkomisarz Iwona Kaszewska.

- Rozmawiajmy z naszymi posiechami, uczmy bezpieczeństwa. Nie odkładajmy rozmów na później. Proste zasady bezpieczeństwa przekazane w codziennych sytuacjach mogą okazać się bezcenne. Uświadamiajmy dzieci, że zgubienie się nie jest powodem do wstydu, ale że trzeba wtedy szukać pomocy u dorosłych: funkcjonariusza policji, straży miejskiej, pracownika sklepu czy innej osoby dorosłej. Pokazujmy im, że zawsze mogą na nas liczyć. Nasza czujność i zaangażowanie dziś, to ich bezpieczeństwo w jutro - zaapelowała funkcjonariuszka.

Nasza redakcja przyłącza się do apeli. Wspólnie dbajmy o bezpieczeństwo swoje i naszych pociech!

Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym profilu na Facebooku oraz na mailu - [email protected].

Super Express Google News
Pokój Zbrodni
Wybrali się na spowiedź życia. Żona wróciła bez męża | Pokój ZBRODNI