Ze wstępnych informacji wynika, że chłopiec po upadku był w szoku, ale był przytomny. Głównymi obrażeniami, jakie odniósł są połamane nogi, oprócz tego jest potłuczony. Nie wiadomo natomiast jeszcze, jak do tego doszło.
Wstępne ustalenia wskazują, że mogła to być próba samobójcza. Potwierdza to między innymi wpis chłopca na jednym z portali społecznościowych. Jak ustalono, po zakończonej lekcji 14-latek wybiegł z klasy i odpychając kolegów udał się w stronę toalety. Tam otworzył okno, a następnie wyskoczył, innym uczniom nie udało się temu zapobiec. Śledztwo w tej sprawie będzie prowadzić prokuratura w Brzezinach.
Śledczy sprawdzą m.in. czy chłopiec nie był ofiarą znęcania ze strony kolegów. A za to może grozić nawet 12 lat więzienia.
Według relacji kolegów i nauczycieli chłopiec nie sprawiał problemów wychowawczych, miał dobre relacje z rówieśnikami. Badane też będą między innymi jego relacje rodzinne.
Tekst: Patrycja Szynter