Pogrzeb 38-latki i córki. Spłonęły w pożarze auta w Nowych Zdunach
Na cmentarzu w Strzelcach odbył się pogrzeb 38-latki i jej 6-letniej córki, które zginęły w pożarze opla w Nowych Zdunach pod Łowiczem - informuje Gostynin24.pl. Do śmiertelnego wypadku doszło 8 sierpnia br. Kobieta i dziewczynka jechała drogą krajową nr 92, a kierująca rozpoczęła manewr skrętu w lewo, w kierunku miejscowości Jackowice. Dokładnie w tym samym czasie z przeciwnego kierunku nadjechał 48-letni motocyklista, po czym oba pojazdy, z nieznanych jak na razie przyczyn, zderzyły się. Chwilę później w osobówce wybuchł pożar, a 38-latka i jej córeczka nie zdążyły się już wydostać z płonącego auta - służby znalazły na miejscu ich zwęglone ciała. W wypadku zginął też 48-latek jadący hondą. Z uwagi na stan, w jakim znajdowały się zwłoki dwóch pierwszych ofiar, potwierdzenie ich tożsamości trwało znacznie dłużej niż zazwyczaj. Dopiero w minioną sobotę, 16 września, kobieta i dziewczynka zostały pochowane.