Andrzej Duda spotkaniem z łowiczanami rozpoczął swoją kampanię wyborczą. Na łowickim rynku nie obyło się bez incydentu. Podczas, gdy jedni witali prezydenta, grupa osób z transparentami próbowała zakłócić jego wystąpienie. Jeden z transparentów przykuł szczególną uwagę. Należał do 65-letniego mężczyzny. Widniał na nim napis: "Mamy durnia za prezydenta".
Mężczyzna został zatrzymany przez policję i jeszcze tego samego dnia prokuratura w Łowiczu przedstawiła mężczyźnie zarzut znieważenia prezydenta RP. Za ten czyn grozi kara nawet do 3 lat więzienia.
Pozostali, którzy przybyli z transparentami i "próbowali zakłócić porządek" zostali wylegitymowani przez policję.
65-latek natomiast, po przesłuchaniu, został zwolniony do domu. Mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu, stwierdzając przy tym, że jest mu przykro. Odmówił jednak składania wyjaśnień.