Aleksandrów Łódzki. BRACIA napadli na 18-latka i BILI METALOWĄ RURĄ, żeby oddał telefon

2020-07-08 22:56

Policyjni kryminalni zatrzymali dwóch braci, którzy napadli na 18-latka w Aleksandrowie Łódzkim. Podczas zdarzenia uderzali chłopaka metalową rurą i żądali oddania telefonu komórkowego. Rodzeństwo usłyszało już prokuratorskie zarzuty rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia, za co grozi im do 15 lat za kratkami.

Do zdarzenia doszło 1 lipca 2020 r. przed północą. Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że gdy palił papierosa pod jednym z bloków w Aleksandrowie Łódzkim, podeszło do niego dwóch mężczyzn. Jeden zaczął uderzać 18-latka metalową rurą, powalając go na ziemię, drugi zażądał oddania telefonu komórkowego. Gdy agresorzy zdobyli to, co chcieli, zostawili 18-latka i uciekli.

Funkcjonariusze, którzy zajęli się tą sprawą po kilku dniach ustalili, że prawdopodobnymi sprawcami rozboju byli dwaj bracia z powiatu łęczyckiego.

ZOBACZ TEŻ: Wypadek na Gojawiczyńskiej w Łodzi: Pijany 22-latek wybiegł przed autobus. Czworo pasażerów z obrażeniami [ZDJĘCIA]

Szczecin: Weszli do sklepu i ukradli puszkę z datkami na chore dzieci

- 6 lipca 2020r. kryminalni zaskoczyli rodzeństwo w łóżkach w miejscu zamieszkania. Podczas zatrzymania w rozmowie z policjantami obaj przyznali się do napaści na 18-latka. Policjanci dodatkowo na terenie posesji braci znaleźli i zabezpieczyli metalową rurkę, którą zadawali uderzenia. 20 i 24-latek trafili do celi zgierskiego aresztu. Usłyszeli już prokuratorskie zarzuty rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Za takie przestępstwo grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności - opisuje policja.

Podejrzani w przeszłości nie byli notowani. Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzn na okres 3 miesięcy.

CZYTAJ TEŻ: DRAMAT w markecie na Wojska Polskiego w Łodzi. Ochroniarz zmarł po interwencji. ZŁODZIEJ próbował RATOWAĆ MU ŻYCIE

Nasi Partnerzy polecają