Do wydarzeń w markecie na Wojska Polskiego doszło około godziny 15.40. Policja otrzymała informację, że w sklepie ujęty został klient podejrzewany o kradzież. Po dotarciu na miejsce, funkcjonariusze na zapleczu marketu zastali grupę osób reanimującą nieprzytomnego mężczyznę. Jak ustalili, był to pracownik ochrony, który ujął nieuczciwego klienta.
CZYTAJ TEŻ: Z NOŻEM napadli na dwie stacje benzynowe na Widzewie. Zatrzymani to 12- i 15-latek!
- Według relacji świadków poszedł wraz z nim na zaplecze sklepu, gdzie po chwili stracił przytomność i osunął się na podłogę. Jedną z pierwszych osób, która udzielała pomocy ochroniarzowi był ujęty przez niego sprawca kradzieży, który wraz z pracownikami sklepu usiłował przywrócić czynności życiowe mężczyzny. Policjanci również włączyli się do udzielania pomocy, reanimowali mężczyznę, aż do przyjazdu karetki pogotowia.
CZYTAJ TEŻ: Przyłożyli mu BROŃ, musiał robić, co każą. NAPAD na dostawcę jednego z barów na łódzkim Widzewie
Niestety, 58-latek zmarł. Natomiast 38-latek, za popełnione wykroczenie, ukarany został mandatem karnym. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzą funkcjonariusze V Komisariatu Policji KMP w Łodzi.
Polecany artykuł: