O ataku maczetą w mediach społecznościowych poinformował brat zranionego przechodnia. - W nocy z piątku na sobotę, panowie ze zdjęcia próbowali zabić mojego brata, który wracał z narzeczona i dwójka znajomych – napisał. - Zadając w bójce ciosy maczetą w głowę (szwy) korpus i nogi (pocięte ubrania i skóra) mogli pozbawić go życia. Na szczęście „twarda bania i zaciśnięte pieści” pozwoliły mu się obronić i przeżyć, a nagranie z telefonu koleżanki pozwoliło uwierzyć policji w istnienie tych maczet... oberwało się również dziewczynom i małemu psu, który był z nimi na spacerze i szczekał podczas awantury...
Zraniony mężczyzna trafił do szpitala, gdzie udzielono mu pomocy medycznej.
- Szukamy sprawcy tego zdarzenia – mówi se.pl Edyta Machnik z kutnowskiej policji. - Na razie zatrzymany został kierowca samochodu, z którego poszukiwany mężczyzna wysiadł – dodaje.
Jak ustaliliśmy on, podczas ucieczki, potrącił jedną osobę. Do sprawy będziemy wracać.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj