- Tragiczny wypadek samochodowy z 2023 roku, w którym zginęło dwoje młodych ludzi, doczekał się rozstrzygnięcia sądowego.
- Kierująca pojazdem Martyna N. została skazana na rok więzienia w zawieszeniu, choć rodziny ofiar domagały się surowszej kary.
- Sąd uznał winę oskarżonej za bezsporną, ale podkreślił jej nieumyślny charakter i okoliczności łagodzące.
- Czy rodziny ofiar odwołają się od wyroku? To nie musi być koniec sprawy!
Brzeziny. Wyrok ws. śmiertelnego wypadku
Ten dzień na zawsze zmienił losy trzech rodzin. 7 stycznia 2023 roku troje znajomych: Martyna N., Emilia Szafrańska i Michał Jopek wracało samochodem marki BMW z Warszawy do swojego swojego rodzinnego Torunia. Już wkrótce cała trójka miała bawić się na studniówce II LO. Niestety na wysokości miejscowości Nowostawy Dolne koło Brzezin samochód - za kierownicą którego siedziała Martyna - stracił przyczepność, zjechał na lewy pas drogi, uderzył w inny pojazd i dachował.
Podróżujący ze swoimi koleżankami młody mężczyzna wypadł z auta, uderzył głową o beton i zginął na miejscu. Emilia została zakleszczona w kabinie. Ratownicy zdołali ją uwolnić, ale lekarze nie w stanie uratować jej życia. Z całej trójki ocalała jedynie Martyna N., która odniosła niewielkie obrażenia.
Niemal równo rok po tych wydarzeniach w sądzie w Brzezinach rozpoczął się proces Martyny N., oskarżonej o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Kobieta od początku nie przyznawała się do winy, twierdząc, że wykonała gwałtowny manewr, ponieważ inny samochód zajechał jej drogę. W ostatnim słowie prosiła sąd o uniewinnienie.
Czytaj więcej o sprawie: Maturzyści wybrali się na wycieczkę do Warszawy. Nie wrócili do domu. Ogrom tragedii łamie serce
Prokurator zażądał dla niej kary roku więzienia w zawieszeniu, natomiast mamy ofiar apelowały o najwyższy wymiar kary.
- Nic mi syna już nie zwróci, ale ja bym chciała najwyższy wymiar kary, czyli 8 lat pozbawienia wolności bez możliwości zawieszenia i 10 lat zakazu prowadzenia pojazdów – mówiła zapłakana Violetta Jopek, mama Michała. Wtórowała jej również zalana łzami Agnieszka Szafrańska, mama Emilii.
Sąd nie podzielił ich stanowiska i w piątek, 8 sierpnia, wymierzył oskarżonej karę roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata i orzekł 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów.
- Wina oskarżonej nie podlega dyskusji, natomiast miała ona charakter nieumyślny – mówiła sędzia Anna Kudlik. - Sąd wziął pod uwagę okoliczności łagodzące: oskarżona nie była osobą karaną, jest osobą młodą, poniosła traumatyczne skutki pod tym zdarzeniu.
Wyrok jest nieprawomocny. Na sali sądowej w trakcie jego ogłaszania nie było rodzin zmarłych, nie wiadomo więc, czy jako oskarżyciele posiłkowi będą składać od niego apelację.
