Policja - zdj. pogądowe

i

Autor: pixabay.com

Chcieli pożyczyć fifkę od policjantów. Szybko tego pożałowali!

2019-10-07 16:23

Łódzcy policjanci zatrzymali czterech mężczyzn po tym jak ci zwrócili się do nich z nietypowym pytaniem, czy nie mają tzw. fifki do palenia marihuany. Jak nie trudno się domyślić, funkcjonariusze nie poratowali panów w potrzebie.

Do zdarzenia doszło w piątek, 4 października. Przed godziną 23 do nieoznakowanego radiowozu stojącego na ul. Piotrkowskiej podjechało audi, z którego przez uchylone okno padło w kierunku wywiadowców pytanie... czy mają fifki do palenia marihuany.

- Czterech mężczyzn w wieku 31, 35 i dwóch 32-latków poruszających się tym pojazdem zapewniało, że mają dużo towaru. Ku ich zaskoczeniu policjanci nie pomogli, jak i nie skorzystali z propozycji – mówi rzecznik łódzkiej policji.

Funkcjonariusze po przeszukaniu, u jednego z 32-latków zabezpieczyli w odzieży torebkę foliową z marihuaną. Kolejne narkotyki znaleźli w samochodzie. W sumie zabezpieczyli ponad dwanaście gramów nielegalnego suszu.

Wszyscy mężczyźni, jadący tym pojazdem byli nietrzeźwi mając w organizmach od jednego do prawie dwóch promili alkoholu. 31-letni kierujący został dodatkowo przebadany na zawartość narkotyków, które potwierdziło ich obecność. Stracił już prawo jazdy. Mężczyzna odpowie także za prowadzenie pojazdu pod wpływem środków odurzających i alkoholu za co grozi kara pozbawienia wolności do lat 2.

Wszyscy usłyszą zarzuty posiadania narkotyków, za co grozi do 3 lat więzienia.