Ogień wybuchł około godz. 19. Pożar objął 100 mkw opon oraz barak dla pracowników znajdującej się tam firmy. Sytuacja wyglądała poważnie, nad miastem unosiły się kłęby czarnego dymu, na miejscu z ogniem walczyło 12 zastępów straży pożarnej. Na szczęście nikt nie ucierpiał. W ciągu godziny strażacy opanowali sytuację, ale do późnych godzin wieczornych przerzucali opony, by sprawdzić, czy wszystko zostało dogaszone.
Przyczyny pożaru nie są jeszcze znane.
Zdjęcie z miejsca pożaru przesłał nam Mateusz Kuligowski.
Tak to wyglądało: