Dopalacze w Łodzi: Jest pozew na milion złotych dla właścicieli nieruchomości wynajmującym lokale handlarzom dopalaczy

Łódź w piśmie przygotowanym przez Biuro Prawne UMŁ domaga się miliona złotych odszkodowania za spadek wartości nieruchomości położonych w najbliższym sąsiedztwie lokali oferujących sprzedaż dopalaczy oraz 100 tys. złotych na cel społeczny na rzecz fundacji walczącej z uzależnieniami. - Konsekwentnie będziemy pozywać wszystkich właścicieli nieruchomości, którzy zdecydują się wynajmować lokale pod tego typu działalność. Miasto nie może tolerować tego typu praktyk, które oprócz ogromnych strat społecznych, powodują także wymierne szkody dla majątku miasta. Jedynym sposobem na uniknięcie uciążliwych procesów, kosztów z nimi związanych i narażenia się na wielomilionowe odszkodowania, jest odstąpienie przez właścicieli kamienic od zawartych umów i nie podpisywanie podobnych w przyszłości. Na pewno nie odpuścimy - zapowiada mecenas Jarosław Stasiak.

Zobacz też: Łódź: Śmierć na Rzgowskiej. Mężczyzna zabity nożem podczas imprezy

W Łodzi są cztery sklepy z dopalaczami. Miasto próbowało już różnych sposobów, by się ich pozbyć, ostatnim był... remont chodnika przed drzwiami jednego z nich i wlepianie mandatów tym, którzy przekraczali barierki odgradzające. Jak zapowiada UMŁ, opracowywane są już kolejne akcje prawne skierowane przeciwko osobom wykorzystującym luki w prawie.