Czy dzieci uwolnią się od traumy?

Ich koleżanka została tu zamordowana. Dzieci nie będą tam już mieszkać

2023-06-01 7:04

Dzieci z domu dziecka w Tomisławicach nie będą już mieszkać w budynku, gdzie przed kilkoma tygodniami zginęła ich 16-letnia koleżanka. Oliwia miała zostać zabita przez swojego chłopaka, Daniela M., który w czasie ataku miał ranić 9 innych osób, w tym opiekunkę i innych wychowanków. Chłopak usłyszał zarzut zabójstwa i 5-krotnego usiłowania zabójstwa.

Atak nożownika w Tomisławicach. Wychowankowie domu dziecka nie będą tam już mieszkać

Co się stanie z wychowankami domu dziecka w Tomisławicach, gdzie doszło do ataku nożownika? 9 maja w placówce zginęła od ciosów nożem 16-letnia Oliwia, którą miał zabić jej 19-letni chłopak. Daniel M. jest ponadto podejrzany o usiłowanie zabójstwa pięciu innych osób, w tym pełniącej dyżur opiekunki, i ranienie kolejnych czterech wychowanków. Natychmiast po zbrodni wszyscy mieszkańcy domu dziecka zostali stamtąd zabrani i jak informuje Eska.pl, trafili do jednego z pobliskich domów pomocy społecznej, gdzie zajmują całe piętro. To jednak sytuacja przejściowa, bo lokalny samorząd pracuje nad znalezieniem im nowego domu - pewne jest, że nie wrócą już do budynku w Tomisławicach, co mogłoby być dla nich traumatycznym przeżyciem. Co się teraz z nimi stanie?

- My jako organ nadzorujący możemy czekać aż wpłynie do nas wniosek z decyzją. Może to być nowy budynek, może to być wynajęty budynek czy zagospodarowanie nowego terenu. To, co my możemy zrobić od swojej strony, to wniosek ten skierować jak najszybciej do Ministerstwa Rodziny do Warszawy, i to zrobimy - powiedział rzecznik wojewody łódzkiego Łukasz Dedyński, którego cytuje Eska.pl.

Sonda
Czy dożywocie to odpowiednia kara za zabójstwo?
Wracali z wesela. Zginęli przez Piotra M. , który prowadził auto po alkoholu i narkotykach