Kiedy informacja o zgubionej maskotce trafiła do internetu, Brudasek znalazł się w zaledwie dwie godziny. - Wczoraj zadzwoniła pani i Brudas jest z powrotem z nami, za co bardzo dziękujemy. był z nami od wielu lat, towarzyszył nam podczas każdej rodzinnej wyprawy, to była duża strata. teraz możemy skoncentrować się na czymś innym, a nie na poszukiwaniach i zastanawianiu się, czy Zuzia nie obudzi się w nocy i nie zacznie płakać - mówi Łukasz Stasiak, tata Zuzi. W akcję poszukiwawczą zaangażowało się wielu internautów - dodaje rzecznik MPK Sebastian Grochala.
Czytaj też: Dostałeś mandat w MPK i za wszelką cenę chcesz się wywinąć od płacenia? Najpierw to przeczytaj!
ZOBACZCIE materiał filmowy z NOWA TV 24 GODZINY:
Co jeszcze gubią pasażerowie w autobusach i tramwajach MPK?
Każdego dnia pasażerowie komunikacji miejskiej zostawiają w pojazdach przewoźnika przynajmniej kilka rzeczy. Zwykle to przedmioty osobiste: portfele, okulary przeciwsłoneczne, dzieci zostawiają zabawki. Czasem zdarzają się jednak nietypowe znaleziska...
- Z takich chyba najbardziej nietypowych rzeczy, które znaleźliśmy w pojeździe komunikacji miejskiej był balkonik dla osoby niepełnosprawnej, była też sztuczna szczęka... Czasem zdarzają się laptopy czy telefony komórkowe - mówi rzecznik łódzkiego MPK Sebastian Grochala.
A przypomnijmy, że w razie zagubienia się rzeczy warto skontaktować się z miejskim przewoźnikiem oraz udać się do biura rzeczy znalezionych.