Koszmarny wypadek w Aleksandrowie Łódzkim. Ludzie wciąż przynoszą znicze. W jednej chwili szczęście tych rodzin się rozpadło

i

Autor: pixabay.com, CC0 fot. fancycrave1 / KPP Zgierz

Koszmarny wypadek w Aleksandrowie Łódzkim. Ludzie wciąż przynoszą znicze. "W jednej chwili szczęście tych rodzin się rozpadło"

Trudno otrząsnąć się po wypadku, do którego doszło w miniony weekend w Aleksandrowie Łódzkim. W sobotni (8 maja 2021) wieczór, w zderzeniu z autem osobowym, śmierć poniosło troje motocyklistów: małżeństwo Tomasz (43 l.) i Beata (42 l.), a także Przemysław (40 l.). O tej tragedii zadecydowała jedna chwila. Na miejscu zdarzenia mnóstwo zniczy. Komentarze w mediach społecznościowych nie milkną. "W jednej chwili szczęście tych rodzin się rozpadło" - piszą internauci i zostawiają kondolencje dla bliskich.

Trójka znajomych: małżeństwo Tomasz i Beata oraz Przemysław jechali na swych motocyklach przez Aleksandrów Łódzki od strony Lutomierska. Z naprzeciwka jechała jeepem 23-letnia łodzianka. Kobieta, chcąc wyprzedzić jadące przed nią auto, rozpoczęła manewr wyprzedzania. Kiedy zjechała na lewy pas czołowo zderzyła się z motocyklistami. Obu kierowców jednośladów zginęło na miejscu. Kobieta, będąca pasażerką jednego z nich, zmarła w szpitalu. W jednej chwili rodziców straciło czworo dzieci. Tragedia odciśnie piętno, zarówno na bliskich zmarłych, jak i na 23-latce z jeepa i jej rodzinie.

Tragiczny wypadek w Łodzi

Na miejscu zdarzenia (na ul. 11 Listopada w Aleksandrowie Łódzkim) mnóstwo zniczy. Komentarze w mediach społecznościowych nie milkną. "W jednej chwili szczęście tych rodzin się rozpadło. Bardzo mi przykro" - piszą internauci i zostawiają kondolencje oraz wyrazy współczucia dla bliskich. "Wyrazy współczucia dla rodzin ofiar wypadku. Przejeżdżałam tą drogą w niedzielę, mnóstwo ludzi stawiało znicze. Tragedia, łzy się cisną do oczu" - czytamy.

Nie brakuje też ocen, mimo że o szczegółach wypadku wiadomo niewiele. Jedni już skazali młodą kierującą jeepem, inni "wieszają psy" na motocyklistach. Są też bardziej wyważone komentarze: "Myślę, że największą karą jest już sama świadomość tego, co się stało. Tragedia dla rodzin poszkodowanych, zmarłych, ale i sprawcy. Żal, przeokrutny żal..." - pisze jeden z internautów. Inny dodaje: "Motocykliści często wyrastają nagle, jak spod ziemi. Nigdy nie wiadomo czy jakiś nie "wyskoczy" zza górki czy zakrętu. Nie twierdzę, że ci również jechali bardzo szybko i wyłonili się niespodziewanie, ale nie wolno nikomu oceniać sytuacji. Gdyby dziewczyna widziała nadjeżdżające pojazdy odpowiednio wcześnie, nie rozpoczęłaby manewru wyprzedzania. Straszna tragedia dla wszystkich rodzin".

CZYTAJ TEŻ: Aleksandrów Łódzki. Motocykliści osierocili czworo dzieci. Jest apel o pomoc

Tymczasem przyjaciele motocyklistów zorganizowali zbiórkę pieniędzy na rzecz ich rodzin. Szczegóły znajdziecie na platformie zrzutka.pl.

Jak informuje prokuratura, najprawdopodobniej w środę, 12 maja zostanie przesłuchana kobieta, która doprowadziła do tej tragedii. 23-letnia mieszkanka Łodzi przebywa w szpitalu z licznymi obrażeniami wewnętrznymi, bierze też silne leki przeciwbólowe. Złożenie przez nią zeznań będzie możliwe po wyrażeniu zgody na wykonanie tej czynności przez lekarza.

Sonda
Jaka powinna być kara za publiczną masturbację?