Do zdarzenia doszło w poniedziałek (13 września) w Sieradzu. Przed godziną 10:00 na policję zadzwoniła kobieta, powiadamiając, że w tył jej samochodu uderzyła młoda kobieta kierująca volkswagenem, która następnie odjechała w kierunku ronda. Na miejsce skierowany został patrol sieradzkiej drogówki. "Jak ustalili policjanci kierująca volkswagenem uderzyła w tył jaguara, następnie w krawężnik i w bok BMW, po czym oddaliła się w kierunku ronda. Na podstawie zebranych informacji policjanci ustalili, gdzie może przebywać sprawczyni kolizji. Już dwie godziny po zdarzeniu funkcjonariusze zastali ją w miejscu pracy na terenie Sieradza. Była to 21-letnia mieszkanka gminy Sieradz. Badanie stanu trzeźwości wykazało u niej ponad 2,31 promila alkoholu w organizmie. Swoją „ucieczkę” kobieta tłumaczyła tym, że wcześniej spożywała alkohol, dlatego chciała uniknąć kłopotów" - opisuje policja.
Na szczęście nikt z uczestników zdarzenia nie odniósł żadnych obrażeń. 21-latka odpowie za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, za co grozi kara do 2 lat więzienia oraz zakaz prowadzenia pojazdów na minimum 3 lata. Obligatoryjne zasądzane jest również od sprawców świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Za spowodowanie kolizji została również ukarana mandatem karnym.
Polecany artykuł: