Łódź. Dwaj Turcy ostrzelali kilkanaście aut i palmiarnię
Przyjazd dwóch Turków z Warszawy do Łodzi skończył się ostrzelaniem 15 aut i drzwi do palmiarni. Do zdarzenia doszło w nocy z 9 na 10 lipca na terenie śródmieścia, przez które przejeżdżali swoim samochodem 22- i 21-latek. Jak podali policja, obaj celowali do zaparkowanych pojazdów, w których nikogo nie było, ale nie wiadomo, dlaczego mężczyźni to zrobili, bo byli w Łodzi tylko przejazdem. W czasie zdarzenia używali pneumatycznego pistoletu i metalowych kulek. Zostali zatrzymani w stolicy po upływie niespełna 24 godzin, o czym mundurowi poinformowali jednak dopiero we wtorek, 16 lipca.
- Podczas przeszukania pojazdu zabezpieczony został pistolet, który posłużył im do przestępczego procederu. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie podejrzanym łącznie piętnastu zarzutów zniszczenia mienia. Przestępstwo to zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności. Z uwagi na fakt, iż zdarzenie miało charakter chuligański, czeka ich surowszy wymiar kary - informuje policja w Łodzi.
Jak dodają mundurowi, obaj mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani na 2 miesiące. Sprawa ma jednak charakter rozwojowy, bo funkcjonariusze czekają jeszcze na zgłoszenia innych osób, które mogły ponieść straty materialne w zdarzeniu.