Łódź: prawie 100-letni klon wycięty pod drogę do Lidla. Społecznicy są zdruzgotani. Zapowiadają protesty na otwarcie marketu

i

Autor: pixabay.com, CC0 fot. kasiaczernik

Łódź: prawie 100-letni klon wycięty pod drogę do Lidla. Społecznicy są zdruzgotani. Zapowiadają protesty na otwarcie marketu

2021-04-28 9:08

Przy ul. Żeromskiego w Łodzi powstaje nowy Lidl. Okoliczni mieszkańcy cieszyliby się, gdyby nie fakt, że w miejscu starego klonu zaplanowano drogę wjazdową do marketu. Blisko 100-letni klon został wycięty, a mieszkańcy Starego Polesia zostali postawieni przed faktem dokonanym. W miejscu budowy Lidla pojawiają się transparenty z napisami: "Jak wycinka to tylko pod Lidla, pod Lidla" czy też "Gdzie jest nasze drzewo?" Społecznicy są zdruzgotani. Zapowiadają protesty na otwarcie marketu. Biuro prasowe sieci tłumaczy, że zgodnie z opinią ekspertów nie było możliwości zaprojektowania innego działania. Mieszkańcy domagają się od sieci sklepów rekompensaty w postaci zasadzenia dwudziestu dużych i pięknych, 20-letnich drzew przy ul. Żeromskiego.

O sprawie zrobiło się głośno, kiedy na ratowanie klonu było już za późno. Drzewo zostało wycięte w minioną sobotę (24 kwietnia). Bronić go próbował w ostatniej chwili jeden z okolicznych mieszkańców, ale poniósł klęskę, bo wykonawca miał pozwolenie, a wezwana na miejsce policja - jak opisuje Gazeta Wyborcza - wyciągnęła go spod drzewa siłą. "To był druzgocący widok. Drzewo było rozłożyste, zdrowe i silne - mówi Magdalena Szmidt ze Społecznych Opiekunów Drzew. - Miało przypróchnienia w warstwie przyziemnej, ale to jest normalne u tak dojrzałego drzewa i nie świadczy o nieprawidłowościach ani tym bardziej zagrożeniach - podkreśla w rozmowie z łódzką Wyborczą. Klon srebrzysty rósł tam od 1928 roku.

ZOBACZ TEŻ: ALE WTOPA! Internauci i aktywiści oburzeni postem urzędu miasta: "Niebiańsko? To zabija łodzian!"

Tak się ratuje drzewa przed wycinką w Sosnowcu.

Zgoda na wycinkę klonu pod Lidla

Zarząd Zieleni Miejskiej w Łodzi wydał negatywną opinię co do wycinki drzewa. Mimo tego, urząd marszałkowski wydał zgodę na jego usunięcie. "Absolutny brak wrażliwości w fazie projektowania lub celowe działanie połączone z całkowitym brakiem szacunku do zieleni i przestrzeni, w której ma odnaleźć się nowa inwestycja - zamiast „wpasować się” w otoczenie - Lidl na start demoluje stary porządek i wycina jedyne drzewo, które mogło być ozdobą nieruchomości" - ocenia radna.

Samo biuro prasowe sieci twierdzi, że wycięcie drzewa było konieczne. "Nigdy nie podejmujemy takich działań, jeżeli nie jest to konieczne. Niestety w tej sytuacji drzewo znajdowało się w pasie drogowym. Zgodnie z opinią ekspertów nie było możliwości zaprojektowania innego działania" - czytamy wypowiedź Aleksandry Robaszkiewicz z Działu Komunikacji Lidl Polska na łamach GW.

Jednocześnie Lidl zapewnia, że w ramach rekompensaty obok swoich obiektów na terenie Łodzi posadzi około 15 drzew i ponad tysiąc krzewów.

Łódzcy społecznicy nie kryją niezadowolenia i taka deklaracja ich nie satysfakcjonuje. - Przede wszystkim powinniście zasadzić duże, dorosłe drzewa wzdłuż Żeromskiego, uzupełniając istniejący szpaler drzew (przynajmniej takiej wielkości, jak sadzone są w ramach rewitalizacji) - tak by cień i chłód od tych drzew był dostępny dla wszystkich łodzian, a nie tylko klientów sklepu. Jeden dorosły buk produkuje tyle tlenu, co 1700 małych - więc 15 drzew to trochę za mało, by zrekompensować Waszą bezmyślną wycinkę - zwraca się bezpośrednio do Lidla w swoim poście na facebooku łódzki aktywista Kosma Nykiel. Łodzianin, w imieniu innych społeczników, domaga się, by w ramach rekompensaty zasadzonych zostało dwadzieścia dużych i pięknych 20-letnich drzew przy ul. Żeromskiego.

W miejscu budowy Lidla pojawiają się transparenty z napisami: "Jak wycinka to tylko pod Lidla, pod Lidla" czy też "Gdzie jest nasze drzewo?" Społecznicy są zdruzgotani. Zapowiadają protesty na otwarcie marketu.

Znajomość tych pojęć to w XXI wieku wręcz obowiązek! Ogarniasz chociaż połowę?

Pytanie 1 z 15
Określenie "vaping" oznacza...