38-letni mieszkaniec kamienicy przy ulicy 6-go sierpnia już od dłuższego czasu nękał sąsiadów i budził w nich postrach do tego stopnia, że mimo próśb mundurowych, nikt nie odważył się złożyć zawiadomienia na policję.
- W sierpniu ubiegłego roku mężczyzna pobił jednego z lokatorów. Sytuacja powtórzyła się jeszcze trzykrotnie. Poza pokrzywdzonymi żaden z sąsiadów nie chciał, w obawie przed oprawcą wystąpić w roli świadka. Mieszkańcy kamienicy bali się wyjść ze swojego mieszkania. Niektórzy z nich wyprowadzili się, aby nie wchodzić mu w drogę - opisuje policja.
Polecany artykuł:
Czara goryczy przelała się dopiero wtedy, kiedy 15 stycznia 2021 roku został pobity kolejny mieszkaniec kamienicy. Poszkodowany po długich namowach funkcjonariuszy zdecydował się zeznawać. Kryminalni z IV Komisariatu Policji, którzy znali tę sprawę od podszewki, w końcu mieli podstawę do zatrzymania wcześniej notowanego za inne przestępstwa 38-latka.
Mężczyzna został przewieziony do policyjnego aresztu. Decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzi za kratkami. Odpowie za uszkodzenie ciała, co jest zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 2.