ŁÓDŹ. Ruszył proces w sprawie tragicznych wydarzeń w Suszku na Pomorzu. Zginęły dwie harcerki

2020-06-23 11:39

W łódzkim sądzie rozpoczął się dziś (23.06) proces trzech osób odpowiedzialnych za bezpieczeństwo harcerzy na obozie w Suszku na Pomorzu. Trzy lata temu w trakcie nawałnicy zginęły tam dwie dziewczynki, a kilkadziesiąt osób zostało rannych.

Na ławie oskarżonych zasiedli komendanci obozu Mateusz I. oraz Włodzimierz D. którzy odpowiadają za narażenie uczestników obozu harcerskiego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz doprowadzenia do nieumyślnego spowodowania śmierci dwóch harcerek i nieumyślnego spowodowania różnego rodzaju obrażeń ciała u kolejnych kilkudziesięciu harcerzy.

Przed sądem stanął także Andrzej N. były Dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Starostwa Powiatowego w Chojnicach, do obowiązków którego należało wtedy przekazywanie na niższy szczebel zarządzania alertów pogodowych. On został oskarżony o niedopełnienie obowiązków służbowych poprzez nieprzekazanie w okresie bezpośrednio poprzedzającym zaistniałe załamanie pogodowe na terenie powiatu chojnickiego alertu pogodowego o nadchodzącej nawałnicy na niższy szczebel zarządzania kryzysowego, który to alert został mu wcześniej przekazany z Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Gdańsku.

Przypomnijmy - do tragedii doszło w nocy z 11 na 12 sierpnia 2017 roku, gdy nad zorganizowanym przez łódzki okręg Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej obozem przetoczyła się potężna burza. W wyniku ogromnych zniszczeń śmierć poniosły dwie dziewczynki – 13-letnia Joasia oraz o rok starsza Olga. Ponad dwudziestu ich kolegów i koleżanek zostało wtedy rannych.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj

Masz podobny temat? Pisz na: [email protected]

Potężna nawałnica niszczy Warszawę