Wojewoda łódzki zapewnia, że władze są gotowe do dynamicznych zmian sytuacji epidemiologicznej. - Obecnie prowadzimy przygotowania do ewentualnego uruchomienia szpitala tymczasowego i przyjęcia pacjentów - podkreślił Bocheński. - Sytuacja epidemiczna zmusza nas do wygenerowania dodatkowych łóżek dla pacjentów z COVID-19 - zaznaczył.
"Szpital tymczasowy jest punktem szczepień masowych, zatem musimy zapewnić ciągłość procesu szczepień w ewentualnej, nowej lokalizacji" - powiedział PAP wojewoda.
ZOBACZ: W Łódzkiem wzrasta liczba hospitalizacji związanych z COVID-19. Jak z miejscami w szpitalach?
Już jesienią Tobiasz Bocheński zapewniał, że szpital tymczasowy w łódzkiej hali EXPO będzie tzw. rezerwą strategiczną dla służby zdrowia w regionie łódzkim.
Urządzanie łódzkiego szpitala zapasowego zakończono pod koniec listopada 2020 r. Placówka ma ponad 270 miejsc dla chorych na COVID-19. 100 łóżek to miejsca respiratorowe, w tym 15 to łóżka tzw. najwyższego poziomu zabezpieczenia. Placówkę w hali EXPO w Łodzi wyposażono w najnowocześniejszy sprzęt ratujący życie. Wszystkie łóżka są monitorowane. Szpital zbudowano tak, że po ustaniu epidemii będzie go można przenieść do innych jednostek medycznych.
Placówką w hali EXPO kieruje dyrekcja szpitala im. Biegańskiego w Łodzi, który podlega urzędowi marszałkowskiemu. Koszt utworzenia tymczasowego szpitala w hali EXPO w Łodzi to ok. 15 mln zł.
CZYTAJ TEŻ: KORONAWIRUS. Łódzkie instytucje kultury ZNOWU SIĘ ZAMYKAJĄ! Odwołane koncerty i spektakle!
Rzeczniczka wojewody Dagmara Zalewska zapewniła w czwartek, że odpowiednie służby cały czas monitorują w regionie łódzkim dostępność łóżek dla pacjentów z COVID-19.
"W czwartek spośród 1 425 łóżek na tzw. II poziomie zabezpieczenie szpitalnego, gdzie najczęściej przyjmuje się pacjentów covidowych, 1 100 jest zajętych, a na 230 respiratorów zajętych jest 100" - powiedziała PAP Zalewska.
"Z dnia na dzień wchodzą w życie kolejne decyzje wojewody zwiększające tę bazę. Ale pamiętajmy, że chcemy zostawić tzw. kluczowe zakresy medyczne dla pacjentów z innymi schorzeniami" - dodała rzeczniczka.