Dramat rozegrał się w jednym z wieżowców przy ul. Piotrkowskiej na łódzkim Manhattanie. Jak pisaliśmy, dwaj mężczyźni wykonujący prace remontowe wpadli do szybu windy i wraz z nią spadli z wysokości 15. piętra. Kiedy służby ratunkowe przybyły na miejsce, obaj byli przytomni, jednak stan jednego z nich określono jako krytyczny. Wstępnie podejrzewano, że jeden z mężczyzn spadł na drugiego. Robotnicy to mężczyźni w wieku około 40 lat. W bloku, w którym doszło do wypadku, malowali szyb windy.
Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest przez śródmiejską prokuraturę, która sprawdza czy doszło do narażenia życia i zdrowia pracowników.
Są też wstępne ustalenia biegłych co do przyczyny wypadku. Jak podaje rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania, prawdopodobną przyczyną wypadku mogło być "przetarcie się pasa utrzymującego w szybie windy platformę, na której znajdowali się pracownicy wykonujący prace remontowe".
ZOBACZ TEŻ: Łódź. Śmiertelny wypadek na Rudzkiej. Zginął 29-letni motocyklista. Jechał suzuki bez uprawnień [FOTO]