Do interwencji policjantów będących po służbie doszło 3 maja. Około godziny 14:40 dwoje policjantów z łódzkiej drogówki poruszało się swoim prywatnym samochodem w kierunku Łodzi drogą krajową numer 91. W pewnej chwili uwagę funkcjonariuszy zwróciło jadące w tym samym kierunku bmw, które miało rozbitą przednią szybę.
- Mundurowi mając świadomość z jakimi zagrożeniami wiąże się jazda tak niesprawnym samochodem postanowili zwrócić kierującemu uwagę na niezgodne z przepisami i rozsądkiem zachowanie. Gdy swoim autem zrównali się z bmw, za kierownicą zobaczyli kobietę , która była już jednemu z nich znana z wcześniejszej interwencji drogowych. Policjant pamiętał, że 33-latka nie posiadała uprawnień do kierowania, co oznaczało tylko jedno, nie powinna w ogóle poruszać się pojazdami – informują łódzcy policjanci.
PRZECZYTAJ: Brzeziny w żałobie. Pan Rysio zginął od ciosu nożem. Łzy leją się strumieniami, ruszyła zbiórka
Jeszcze bardziej szokującym faktem jest to, że 33-letnia kobieta na przednim siedzeniu uszkodzonego auta przewoziła dziecko.
- Policjanci bez chwili wahania postanowili pojechać za kobietą, a o całej sytuacji powiadomili dyżurnego łódzkiej komendy. W pewnym momencie kierująca bmw gwałtownie skręciła w jedną z przydrożnych dróg, zatrzymała swój samochód i wraz z 12 - letnim synem zaczęła się oddalać w kierunku lasu. Widząc to policjanci ruszyli za nią – dodają mundurowi.
POLECAMY: Łódzkie: Ilu mieszkańców regionu jest zaszczepionych przeciwko COVID-19? Urzędnicy podają liczby
W czasie gdy jeden z nich informował dyżurnego o swoim położeniu drugi zatrzymał kobietę i wraz z nią powrócił do samochodu. Na miejsce przyjechał patrol z Rzgowa, który przeprowadził dalsze czynności z kierującą. Sprawdzenie systemów policyjnych potwierdziły, że 33-latka faktycznie nie posiada uprawnień do kierowania.
- Kobieta tłumaczyła mundurowym, że mieszka daleko poza miastem i nie ma innej możliwości przemieszczania się, dlatego musi poruszać się samochodem – dodają policjanci.
CZYTAJ TAKŻE: Łódź. Maleńka Martynka nie może dłużej czekać. Za miesiąc stanie się coś strasznego
Mundurowi ukarali kobietę mandatem karnym w wysokości 500 złotych za poruszanie się pojazdem nie posiadając do tego stosownych uprawnień.