Maleńka Martynka nie może dłużej czekać

i

Autor: Fundacja Gajusz

Łódź. Maleńka Martynka nie może dłużej czekać. Za miesiąc stanie się coś strasznego

2021-05-06 9:50

11-miesięczna Martynka nie ma rodzinnego domu. Jej wychowaniem zajmują się ciocie z ośrodka Tuli Luli łódzkiej Fundacji Gajusz. Trafiają tam niemowlęta, którymi z różnych przyczyn nie mogą zająć się biologiczni rodzice. Ta kruszynka może tam jednak przebywać tylko do ukończenia roczku. Potem stanie się z nią coś strasznego.

„Jej uśmiech to najpiękniejszy początek dnia. To najcudowniejsza nagroda za troskę i czułość Tulisiowych cioć” - czytamy na profilu Fundacji Gajusz w mediach społecznościowych. Ten uśmiech może jednak niedługo zniknąć...

Adopcja - jak przebiega proces adopcji?

Martynka nie rozwija się tak, jak jej rówieśnicy. Procesy w jej ciałku zachodzą wolniej. Dlatego wymaga uważnej opieki. Tę na razie zapewniają pracownicy ośrodka. Ale po ukończeniu roczku nie będą mogli dalej się nią zajmować. Dziewczynka trafi do domu dziecka lub domu pomocy społecznej, dlatego Fundacja Gajusz apeluje o pomoc w znalezieniu rodziny zastępczej dla Martynki. „Piękne oczy wypatrujące rodziny...Takiej, która pokocha na zawsze i zaakceptuje w całości. Na dobre i na złe… Na święta, urodziny, wyjazdy nad morze i w góry. Ale też na czas choroby, zwątpienia i codziennych trudów. Czas, by tej wdzięczności doświadczyli nowa mama, nowy tata. Szukamy RODZINY ZASTĘPCZEJ dla naszej Tulisi. Zapraszamy zarówno osoby, które już mają kwalifikacje, jak i te, które są gotowe je zdobyć.” - można przeczytać na profilu Fundacji Gajusz.

Osoby, które zdecydują się na stworzenie Martynce nowego domu proszone są o kontakt pod adresem [email protected]. Sprawa jest bardzo PILNA!