Z powodu remontu na odcinku miedzy Łowiczem a Jackowicam, ruch pociągów odbywa się jednym torem. W sobotę (10.10.2020) po godz. 11:00 doszło tam do niebezpiecznego incydentu. Jak podaje Alarmowy Łowicz, prawdopodobnie jeden z maszynistów wjechał na tor, mimo semafora wskazującego sygnał "Stój", który zabrania dalszej jazdy.
- Doszło do niebezpiecznej sytuacji - dwa składy znalazły się na tym samym torze - czytamy.
Na tę niebezpieczną sytuację w porę zareagowali pracownicy PKP PLK i przy użyciu sytemu bezpieczeństwa Radio-STOP pociągi zostały zatrzymane. W przeciwnym razie mogło dojść do zderzenia pociągów. Pociąg, który nie powinien się tam znaleźć, skierowany został przez Łowicz do Bełchowa.
Jak podaje portal Łowicz Nasze Miasto, był to pociąg towarowy, kierowany przez 35-letniego maszynistę.
Ruch pociągów na trasie Warszawa-Poznań wstrzymany był do godz. 13:00.