W ostatnich dniach liczba zakażeń koronawirusem w Polsce jest nieco niższa. Dziś (21.04) raport ministerstwa zdrowia mówi o 13 926 nowych i potwierdzonych przypadkach zakażenia. Niestety, wciąż niepokojąco wysoka jest liczba zgonów - w ostatniej dobie odnotowano aż 740 przypadków śmiertelnych. Przypomnijmy, od 20 marca 2021 r. w całym kraju obowiązuje lockdown. Zamknięte są szkoły, kina, siłownie, galerie handlowe, kluby, instytucje kultury i sztuki, hotele, a restauracje mogą wydawać jedzenie tylko na wynos. Od 19 kwietnia otwarte zostały przedszkola i żłobki, wszyscy zadają sobie pytanie, kiedy otworzą się kolejne miejsca i branże. Jak się okazuje, wszystko będzie zależało od regionu.
Regionalizacja obostrzeń - od czego zależy zniesienie restrykcji?
O planach rządu w kwestii luzowania obostrzeń w zależności od regionu pisaliśmy dwa dni temu, a dziś (21 kwietnia) podczas konferencji prasowej szczegóły zdradził minister zdrowia Adam Niedzielski.
O tym, czy w danym regionie będzie możliwe poluzowanie obostrzeń decydować będzie przede wszystkim częstotliwość wzrostu zakażeń, mierzona ilością nowych zachorowań.
ZOBACZ TEŻ: Szczepienie na koronawirusa poza kolejką możliwe od 21 kwietnia! Jest rozporządzenie. Kto może się załapać?
Luzowanie obostrzeń w Łodzi
- Analizując sytuację, staramy się patrzeć na regiony, w których jest zróżnicowana sytuacja. Widzimy wyraźny spadek zakażeń we wszystkich regionach, jednak w niektórych nadal sytuacja jest trudna. Przede wszystkim należy do nich woj. śląskie, dolnośląskie, wielkopolskie, łódzkie i mazowieckie - oświadczył po godzinie 15:00 Niedzielski.
Oznacza to, że póki co, w Łodzi obostrzenia zostają utrzymane w dotychczasowej formie.
W pozostałych 11 województwach, w których sytuację oceniono na znacznie lepszą, od 26 kwietnia powrócić ma nauka w systemie hybrydowym. Otwarte zostaną również salony kosmetyczne i fryzjerskie.