Łodzianie przyszli z białymi różami i świecami, by sprzeciwić się ekshumacji Joanny Agackiej-Indeckiej

i

Autor: Ela Piotrowska /Radio ESKA Łodzianie przyszli z białymi różami i świecami, by sprzeciwić się ekshumacji Joanny Agackiej-Indeckiej

Na Stary Cmentarz w Łodzi wjechała Żandarmeria Wojskowa, by ekshumować Joannę Agacką-Indecką. Łodzianie protestowali [AUDIO]

2018-04-24 10:42

W poniedziałek (23 kwietnia) na Stary Cmentarz przy ulicy Ogrodowej w Łodzi wjechała Żandarmeria Wojskowa, by dokonać ekshumacji Joanny Agackiej-Indeckiej, jedynej pochowanej w Łodzi ofiary katastrofy smoleńskiej. Działania te oprotestowali łodzianie.

Przyszli z białymi różami i świecami, by sprzeciwić się ekshumacji Joanny Agackiej-Indeckiej. Na działania prokuratury nie zgadzała się rodzina i samorząd adwokacki. Protesty na nic się jednak nie zdały. O godz. 23 na Stary Cmentarz przy ulicy Ogrodowej w Łodzi wjechała Żandarmeria Wojskowa.  - Joanna była powszechnie szanowanym adwokatem. Była bardzo lubiana, była prezesem Naczelnej Rady Adwokackiej. Była osobą, która wniosła bardzo dużo dobrego i nowego do adwokatury. Między innymi za jej czasów rozpoczęliśmy akcję bezpłatnej pomocy prawnej. Razem z nią różne rzeczy dla dobra i adwokatury i ogólnego robiliśmy. To nic dziwnego, że koledzy pamiętają o tym i są razem z rodzinami - mówi mecenas Dariusz Wojnar.

Była Prezes Naczelnej Rady Adwokackiej jest jedyną pochowaną w Łodzi ofiarą katastrofy smoleńskiej.

ZOBACZ: Dramat 9-latka w jednym z mieszkań przy Kościuszki w Łodzi. Matka i jej konkubent usłyszeli zarzuty

Więcej na ten temat w materiale reporterki Eski Eli Piotrowskiej: