Nagła śmierć międzynarodowego sędziego z Łodzi. Odszedł człowiek, którego w niejednej sytuacji powinno się naśladować

i

Autor: Marcin Smulczyński/Super Express Nie żyje Janusz Stabno, międzynarodowy sędzia z Łodzi związany ze środowiskiem bokserskim

Środowisko bokserskie w żałobie

Nagła śmierć międzynarodowego sędziego z Łodzi. "Odszedł człowiek, którego w niejednej sytuacji powinno się naśladować"

2023-01-03 15:25

Nie żyje Janusz Stabno, międzynarodowy sędzia z Łodzi związany ze środowiskiem bokserskim. Zmarły nagle w wieku 57 lat mężczyzna był ponadto działaczem Polskiego Związku Bokserskiego, historykiem i publicystą, autorem książek poświęconych pięściarstwu. Kilkaset osób postanowiło wyrazić swój smutek i złożyć kondolencje pod postem dotyczącym śmierci 57-latka.

Łódź. Nie żyje Janusz Stabno. Był międzynarodowym sędzią bokserskim

Janusz Stabno, znany sędzia międzynarodowy, działacz i publicysta z Łodzi, nie żyje. Jak informuje Dzienniklodzki.pl, zmarł nagle w czwartek, 29 grudnia, mając 57 lat. Pochodził z Wielkopolski, ale kończył socjologię na Uniwersytecie Łódzkim. Jego życiową pasją było pięściarstwo, co doprowadziło go do zostania międzynarodowym sędzią bokserskim i działaczem, w tym byłym sekretarzem generalnym, kierownikiem wyszkolenia i rzecznikiem prasowym, Polskiego Związku Bokserskiego. Stabno był również historykiem boksu i autorem wielu publikacji i książek dotyczących pięściarstwa. Mieszkał w Łodzi od wielu lat, gdzie ponadto pracował w jednej z firm transportowych. Pogrzeb mężczyzny odbędzie się w poniedziałek, 9 stycznia, na cmentarzu na Zarzewie, o godz. 13. Pod postem informującym o śmierci Stabny pojawiło się ponad 300 komentarzy, których autorzy doceniają, co zrobił dla polskiego środowiska boksu i nie tylko.

- Odszedł człowiek, którego w niejednej sytuacji powinno się naśladować. Ogromne serce, życzliwość, uśmiech na twarzy i dobre słowo, empatia oraz bycie zawsze w gotowości by nieść pomoc innym... z rękawicami podniesionymi do gardy nie bał się żyć i spełniać marzeń ... Szczere wyrazy współczucia dla Rodziny i najbliższych - napisała jedna z użytkowniczek.

Sonda
Wierzysz w życie po śmierci?
Benedykt XVI nie żyje
Nasi Partnerzy polecają