Masakra pod Rawą Mazowiecką

Nie pamięta, że zabił. Teraz ujrzał krwawe dzieło swoich rąk

2023-04-19 13:55

Chwycił za nóż i w amoku dźgał nim swoją przyjaciółkę. Wkrótce potem niewielki pokój w mieszkaniu Barbary Ł. (58 l.) z miejscowości Niemgłowy koło Rawy Mazowieckiej spłynął krwią. Rozebrana do naga kobieta nie miała szans na przeżycie. Jej oprawca – Mariusz G. (47 l.) stanął właśnie przed sądem oskarżony o brutalne zabójstwo. - Nie nie pamiętam – mówił z ławy oskarżonych, dlatego sędziowie zdecydowali się ujawnić mu wykonane na miejscu tragedii zdjęcia z tej masakry. Po raz pierwszy od tamtych wydarzeń ujrzał bestialskie dzieło swoich rąk.

- Oskarżam Mariusza G. o to, że w nocy z 4 na 5 czerwca 2022 roku działając z zamiarem bezpośrednim pozbawiania życia pokrzywdzonej posługując się niebezpiecznym narzędziem w postaci noża o długości ostrza nie mniejszej niż 15 cm dopuścił się zbrodni zabójstwa, w ten sposób, że zadał jej kilka ciosów w szyję po stronie prawej co skutkowało raną kłutą szyi i ranami ciętymi szyi, skutkiem czego było uszkodzenie dużego naczynia krwionośnego i wstrząs krwotoczny i w efekcie doszło do wykrwawienia – grzmiał prokurator Kamil Bednarek.

Mariusz G. słuchał tych słów ze spokojem. Tragicznego dnia przyszedł w odwiedziny do pani Basi w towarzystwie ich wspólnego znajomego, Krzysztofa N. (39 l.). Na stole pojawił się alkohol. Późnym wieczorem młodszy z mężczyzn poszedł zdrzemnąć się do innego pokoju. Wtedy oskarżony chwycił za nóż. Dlaczego?

- Zupełnie nic z tego nie pamiętam – tłumaczył przed sądem. - Nie przyznaję się do zabójstwa.

Sędziowie pokazali mu wówczas zdjęcia zakrwawionych, nagich zwłok Barbary Ł.. Mariusz G. z niedowierzaniem kręcił głową. - Nie wiem, jak to się stało – mówił.

- Czy tego wieczora doszło między panem a pokrzywdzoną do stosunku seksualnego? – dopytywał prokurator. Mężczyzna zaprzeczył. Za zabójstwo grozi mu teraz dożywocie.

Nie pamięta, że zabił. Teraz ujrzał krwawe dzieło swoich rąk
Sonda
Czy dożywocie to odpowiednia kara za zabójstwo?
Listen on Spreaker.
Nasi Partnerzy polecają