Nietrzeźwy 54-latek wjechał w pielgrzymów. To nie wszystko, co miał na sumieniu!

2025-08-11 13:53

Nietrzeźwy 54-latek, który wjechał w pielgrzymów w miejscowości Grobla pod Radomskiem, miał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów. Mężczyzna został w tym roku zatrzymany przez policję w powiecie zawierciańskim za jazdę bez uprawnień, w związku z czym miejscowy sąd wydał dla niego zakaz prowadzenia pojazdów, który obowiązuje od czerwca do grudnia br. 10 osób, które potrącił, trafiło do szpitali.

  • W Grobli pod Radomskiem nietrzeźwy kierowca wjechał w grupę pielgrzymów, raniąc 10 osób, w tym dziecko.
  • Sprawca miał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, wydany za wcześniejsze wykroczenia.
  • Poszkodowani, z urazami kręgosłupa i złamaniami, trafili do szpitali w kilku miastach.
  • Dowiedz się, dlaczego pomimo tak poważnego zdarzenia, sprawca nadal nie usłyszał zarzutów!

Grobla. Nietrzeźwy wjechał w pielgrzymów. Nowe fakty o kierowcy opla

54-latek, który wjechał w grupę pielgrzymów w Grobli pod Radomskiem, nie usłyszał jeszcze zarzutów (pierwsze czynności zaplanowano na poniedziałek), ale jego zachowanie już może bulwersować. Jak poinformowała miejscowa policja, mieszkaniec powiatu radomszczańskiego był nie tylko nietrzeźwy, o czym mundurowi informowali już chwilę po wypadku, ale miał również aktywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

- Zakaz ten obowiązuje od czerwca do grudnia br., a wydał go Sąd Rejonowy w Zawierciu. Mężczyzna został zatrzymany przez tamtejszą policję za prowadzenie samochodu bez uprawnień, co jest wykroczeniem, które skutkowało następnie nałożeniem zakazu - przekazał w rozmowie z "Super Expressem" asp. Dariusz Kaczmarek, rzecznik policji w Radomsku.

W czasie zdarzenia poszkodowanych zostało 10 osób: 2,5-letnie dziecko, dwóch mężczyzn i 7 kobiet (wszyscy w wieku 29-51 lat), które trafiły do szpitali m.in. w:

  • Radomsku;
  • Włoszczowej;
  • Kielcach,
  • Częstochowie;
  • i Łodzi.

Cztery ranne osoby opuściły już placówki medyczne - jeśli chodzi o pozostałe, nie odniosły one obrażeń zagrażających życiu, ale zdiagnozowano u nich m.in. urazy kręgosłupa i złamania kończyn dolnych.

- To była jedna z naszych największych akcji ratowniczych w tym roku - powiedział naszej redakcji bryg. Jędrzej Pawlak, rzecznik KW PSP w Łodzi, zwracając uwagę na liczbę służb zaangażowanych w pomoc pielgrzymom.

W czasie 5-godzinnych działań interweniowało: 9 zastępów straży pożarnej (łącznie 37 strażaków), 11 zespołów ratownictwa medycznego, w tym 3 śmigłowce LPR i jedna karetka niesystemowa, która już wcześniej zabezpieczała całą pielgrzymkę, i kilka radiowozów policji.

Pielgrzymi, po porannej mszy w poniedziałek, 11 sierpnia, ruszyli w dalszą drogę do Częstochowy.

Nastolatek podczas pościgu rozbijał policyjne radiowozy 
Łódź SE Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki