Nikt nie zauważył pożaru w bloku, nikt nie zauważył śmierci 56-latka! Tragedia w Łodzi

i

Autor: Life-Of-Pix/cc0/Pixabay.com 56-letni mężczyzna został znaleziony martwy w mieszkaniu przy ul. Ketlinga w Łodzi, wcześniej doszło tam do pożaru, zdj. ilustracyjne

Co się stało na ul. Ketlinga?

Nikt nie zauważył pożaru w bloku, nikt nie zauważył śmierci 56-latka! Tragedia w Łodzi

2023-02-10 13:12

56-letni mężczyzna został znaleziony martwy w mieszkaniu przy ul. Ketlinga w Łodzi. Do zdarzenia doszło w czwartek, 9 lutego, przed godz. 19, po tym jak straż pożarna wezwali na miejsce sąsiedzi denata. Zgłoszenie dotyczyło nie pożaru, a faktu, że lokator nie był widziany od dwóch dni, więc mundurowi zostali poproszeni o otworzenie drzwi do mieszkania.

Ciało 56-latka w mieszkaniu w Łodzi. Sąsiedzi nie zauważyli pożaru

Czy pożar doprowadził do śmierci 56-latka z mieszkania przy ul. Ketlinga w Łodzi? W czwartek, 9 lutego, przed godz. 19, strażaków wezwali na miejsce sąsiedzi mężczyzny, podejrzewając tylko, że coś mu się stało, bo nikt nie widział go od 2 dni. Gdy mundurowi dostali się do środka, nie dość że ujawnili ciało mężczyzny, to jeszcze znaleźli ślady świadczące o tym, że w lokum doszło do pożaru. Spaleniu uległa część wyposażenia jednego z pomieszczeń, gdzie okopcone zostały również ściany. Pożar był jednak na tyle mały, a co najważniejsze, płomienie ustały samoistnie, że nikt z sąsiadów 56-latka tego nie zauważył. - Być może to sam denat doprowadził do zdarzenia przez zaprószenie ognia, ale jest zbyt wcześnie, by mówić o tym z pewnością - to ujawni już policyjne śledztwo. Niezależnie od przyczyn pożaru do śmierci mężczyzny mogło dojść wskutek zatrucia gazami pożarowymi - mówi mł. kpt. Łukasz Górczyński, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi. Sprawą tragedii na ul. Ketlinga w Łodzi zajęła się również tamtejsza prokuratura.

O zdarzeniu napisał wcześniej expressilustrowany.pl.

Sonda
Czy wiesz, jak należy postępować w czasie pożaru?
Rok od śmierci psycholog zamordowanej w więzieniu