Po wielkiej wpadce łódzkiego magistratu z "nieśmiesznym", zdaniem łodzian, filmikiem promującym Kartę Łodzianina, w którym komik Rafał Pacześ wypowiada słowa "jeb***ć biedę", myślano, że gorzej być nie może. A jednak. "Miasto Łódź przebija kolejne dno żenady..." - komentują wzburzeni internauci najnowszy post opublikowany na oficjalnym profilu Urzędu Miasta Łodzi. Prawdopodobnie miał to być zabawny mem wpisujący się w szał promocji Wiedźmina, a... wyszło jak zwykle.
Łodzianie nie mogą "przełknąć" wulgaryzmów i błędów w poście. Ci bardziej wyrozumiali zastanawiają się, co kierowało adminem, by umieścić taki post. "Admin pił?" - pytają w komentarzach i zaraz pojawiają się również rady: "piłeś - nie pisz". "Jeśli to żart to jeden z najsłabszych, jeśli wypadek po śledziku firmowym, może warto przemyśleć politykę dodawania postów" - zauważa Berenika.
ZOBACZ TEŻ: ALE WTOPA! Internauci i aktywiści oburzeni postem urzędu miasta: "Niebiańsko? To zabija łodzian!"
Jeden z internautów tłumaczy znaczenie mema: "Jestem w głębokim szoku, jak dużym brakiem dystansu wykazuje się tutejsza społeczność. Tekst przedstawiony na zdjęciu pochodzi z filmu "Magnaci i czarodzieje", który zasłynął właśnie z takich dialogów. Dodatkowo kontekst miał wskazywać na to, że gdyby podstawić napisy z niszowego filmu z YouTuba do topowego serialu na Netflixie, to finalnie sens pozostałby ten sam".
Jak widać, jednak niewielu łodzian spośród fanów wielotysięcznego fanpage'a miasta zna niszową produkcję z YouTube. Za to wielu z nich daje dowód tego, że niszowe żarty mogą najzwyczajniej w świecie nie śmieszyć, a oficjalnemu profilowi miasta nie wszystko przystoi.