O historii tego uroczego maluszka pisaliśmy w lutym, gdy miał 8 miesięcy. Dziecko trafiło do Tuli Luli zaraz po narodzinach. Jego rodzice nie czuli się na siłach, by po pojawieniu się nowego członka rodziny, się nim zajmować. Niestety ze względów formalnych chłopczyk nie mógł być adoptowany przez nowych rodziców. Wprawdzie matka chłopca została już pozbawiona praw rodzicielskich, ale sąd w dalszym ciągu rozpatruje sprawę jego ojca. Dlatego Piotruś mógł być przekazany jedynie do rodziny zastępczej. Czasu było mało, bo zgodnie ze statusem ośrodka dzieci mogą tam przebywać jedynie do ukończenia roku. Później muszą być umieszczone w domu dziecka.
Na szczęście Piotrusia ten los nie spotka. Rodzicami zastępczymi maluszka zostali pani Dorota i pan Krzysztof. - Kiedy tylko zobaczyliśmy Piotrusia w mediach z miejsca skradł nasze serca – mówi nowa mama – Cieszę się jego miłością i chcę obdarować go całym sercem.