Łódź, Bałuty. Pobite i pogryzione niemowlę, matka z 3 promilami
Policjanci zostali wezwani do awantury domowej w jednym z mieszkań przy ul. Reja w Łodzi. To, co zobaczyli w środku, na zawsze pozostanie w ich pamięci. Krwawiące, pobite niemowlę leżało twarzą na podłodze, a w wannie znajdowała się naga, kompletnie pijana matka. 25-latka miała aż 3 promile i nie było z nią logicznego kontaktu.
Na domiar złego po jakimś czasie do domu wrócił 32-letni ojciec, również pijany i znajdujący si,ę w posiadaniu narkotyków. Matka i córka trafiły do szpitala.
Czytaj dalej pod materiałem wideo.

Sąd nie zgodził się na aresztowanie rodziców
Okazało się, że niemowlę było nie tylko pobite, ale i pogryzione.
"Z uzyskanej opinii z zakresu medycyny sądowej wynikało, że dziecko miało liczne sińce, otarcia naskórka, obrzęki w powłokach głowy oraz wybroczyny krwawe śródskórne w powłokach tułowia. Powodem ich powstania było między innymi pogryzienie po twarzy, okolicy naramienno-obojczykowej oraz stopie" - przekazała prokuratura.
W związku z poważnym podejrzeniem popełnienia przestępstwa wobec dziecka prokurator skierował wniosek o tymczasowe aresztowanie rodziców. TVN24 w sobotę przekazał, że sąd wniosek ten odrzucił.
- My się jako prokuratura nie zgadzamy z decyzją sądu i na pewno będziemy składać zażalenie - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi, prokurator Paweł Jasiak. - Sąd zdaje się sądzić, że to co zrobił ojciec tej dziewczynki, nie uprawdopodabnia popełnienia przestępstwa, że pozostawienie dziecka pod opieką pijanej matki nie wypełnia znamion przestępstwa. Co do decyzji w sprawie matki nie znam argumentacji sądu - dodał prokurator.